środa, 26 września 2012

Mopsi sucharek - nos.

Oznaką stanu zdrowia psa zazwyczaj jest wilgotny nos. Nie u mopsów. Mopsi nos strasznie się wysusza i tak naprawdę nigdy nie jest taki wilgotny jak standardowy psi nos. Nie jest to na szczęście objawem jakiejś dolegliwości a jedynie kolejnym dziwactwem tej rasy ;) Żeby Preclowy nos nie był aż taki suchy, podaję mu marchewkę, która podobno nawilża nos od wewnątrz. A gdy nochal jest już bardzo suchy gonię Precla po domu z maścią z wit. A. Nie wiem jak on to robi, ale wyczuwa mój zamiar i niemal zanim pomyślę o posmarowaniu mu nosa, on już ucieka ;) Gdy już go dopadnę i uda mi się mu smarnąć kawałek nosa (a jestem w tym coraz lepsza :)), to Precel następnie biega po całym domu i wyciera kufę o wszystkie miękkie powierzchnie :) Ale przynajmniej przez kilka dni nos wygląda prawie jak psi ;)






piątek, 14 września 2012

Wypad na wieś i kolega za płotem.

Korzystając z resztek lata wybraliśmy się na wieś. Precel uwielbia biegać "luzem" nieskrępowany smyczą i moim nawoływaniem, gdy za bardzo się oddali. A ja jestem spokojna, gdy jest na ogrodzonym terenie. Na końcu tego ogrodzenia - przyjazny labrador. Niestety płot uniemożliwił pieskom bliższą przyjaźń, a szkoda bo było widać nić porozumienia :)













niedziela, 9 września 2012

Nowy, mały miś.

"Przedstawiam Wam mojego nowego kumpla."


"Pani mi go kupiła, ale nieskromnie wyznam, że sam go wytropiłem w torbie z zakupami, zanim Pani zdążyła się zorientować już go sobie wyciągnąłem :)"


"Pani mówi, że jest dla mnie odpowiedni, bo nie ma żadnych oczu ani uszu do odgryzienia."


"W takim razie być może odgryzę mu łapę..."


"Może go jednak oszczędzę, bo w sumie go polubiłem."


"Razem śpimy..."


"...bawimy się..."


"...i wąchamy :D"


"Fajny jest!"


"Naprawdę go lubię!"