czwartek, 25 października 2012

Przynieś piłeczkę.

Postanowiłam nauczyć Precla komend "przynieś piłeczkę" i "przynieś misia". Dotychczas zawsze przynosił to co mu rzuciłam na komendę "przynieś". Teraz moim celem jest, aby rozróżnił te dwa przedmioty i przynosił je także gdy będą w spoczynku ;) W tym celu zakupiłam nową piłeczkę takiego rozmiaru, aby mops mógł ją uchwycić w swej wielkiej paszczy ;) Naukę zaczynamy w ten sposób, że rzucam jak zwykle tylko do komendy "przynieś" dołączyłam "piłeczkę". Na razie nie widać postępów, ale i tak jest świetna zabawa :)

"Pani woła - leceeeeeee!"


"Acha - z piłeczką!"


"Cholera! Chyba o czymś zapomniałem..."


"Kumam, kumam - trzeba wziąć piłeczkę."


"Kurde, kurde..."


"Już prawie..."


"Maaaaaaam!!!! Już Ci niosę piłeczkę!"


niedziela, 7 października 2012

Zalety posiadania psa.

Już od ponad roku jestem właścicielką czworonoga. Szybko to zleciało. Dopiero co się zastanawiałam, czy kupno psa to aby na pewno dobry pomysł. Przekonałam się, że tak :) Pomimo niektórych trudności, które są nadal, wzbogaciłam swoje życie o duuuużo szczęścia. Po litrach sików wylanych na panele i dziesiątkach zaschniętych kupek znalezionych w roku pokoju ;) wypracowaliśmy system 3-spacerowy. W moim wypadku nie sprawdził się koszmar spacerowy i wychodzenie z psem z niechęcią: Precel jest śpiochem i nie zrywa się o 5 rano, ba nawet o 9 czasem ma problem wstać ;) Także ranny spacer jest ok, przy okazji są zawsze świeże bułeczki - na szczęście mamy parę piekarnianych okienek w okolicy. Po południowy spacer to zwykle jakaś zabawa lub szkolenie, a gdy jestem w pracy korzystamy z pomocy bliskich, którym bardzo dziękujemy :) Wieczorem w parku spotykamy się z pieskimi kumplami Precla i ich właścicielami. Tak więc spacery to sama przyjemność, no chyba, że leje, ale na szczęście mopsy też nie lubią deszczu. Mój pies nauczył i cały czas uczy mnie cierpliwości, a także radości z drobiazgów. Jego pomarszczona mordka z rana od razu poprawia humor. Oduczył mnie pedantyzmu, bo przecież przy psie ciężko o idealny porządek ;) Dzięki niemu poznałam wiele ciekawych ludzi i jeszcze więcej mam nadzieję poznać. I jak pomyślę, że będę miała na głowie tego boroczka tylko kilkanaście lat, to już robi mi się smutno!



poniedziałek, 1 października 2012

Jesień?

"Hmm...chyba idzie jesień..."  


"Ojeeejej..."


"Tyle liści już pospadało z drzew..."


 "Zaraz, zaraz - przecież ja lubię liście!"


"Hurrrrra! Jesień!"