piątek, 29 czerwca 2012

Precel w aucie.

Zrobiło się ciepło i wakacyjnie w związku z czym zaczęły się małe i duże wyprawy. Starałam się przyzwyczaić mojego czworonożnego przyjaciela do podróży samochodem od małego. Żeby nie wędrował po aucie zakupiłam specjalne szelki dla psów, które wpina się w pas i zapina o szelki psa. Precel ma wyłożony kocyk na tylnich siedzeniach i zawsze podróżował przypięty na tylnim siedzeniu. Jednak z tego względu, że jest ciekawski, nie omieszkał podczas jazdy obślinić mi całej bocznej szyby ;) Ostatnio wybraliśmy się w cztero godzinną podróż i Precel wybrał sobie inne miejsce w samochodzie, które zresztą sprawdziło się doskonale. Od tamtego czasu podróżuje na dywaniku za lub przed przednim siedzeniem. Dłuższą (więcej niż 10 min) podróż Precel przesypia. Także ahoj przygodo! Z moim psem można podróżować spokojnie :)

 








czwartek, 28 czerwca 2012

Na parapecie.

Precelkowa mania na dziwaczne miejsca do spania się rozwija. Gdzie byśmy nie byli wynajdzie sobie jakąś interesującą miejscówkę :D Ostatnio wgramolił się niezgrabnie na parapet i uciął sobie na nim drzemkę :) Na szczęście wewnętrzny ;)





czwartek, 21 czerwca 2012

Nowa piła.

Poprzednia piłka Precla miała niestety dość słabe wykonanie i pod koniec była bardziej wielokątem niż kołem. Nabyłam więc Preclowi piłkę z prawdziwego zdarzenia :) niestety krótko była taka śliczniutka jak w sklepie, ale grunt, że jest dużo bardziej wytrzymała niż pianka.






niedziela, 17 czerwca 2012

Pływak.

Byłam bardzo ciekawa czy mój mops potrafi pływać. Jeszcze w oczekiwaniu na Precla oglądałam chyba wszystkie filmiki z mopsami na internecie. Dużo było jak mopsiki pływają, a także jak pływają "w powietrzu" :) I Precel robi tak samo :D Wygląda to przekomicznie. Dużo skakał, mało pływał, ale jest nadzieja, że pływak z niego będzie. Poćwiczył też na sucho, nad wodą przebieranie łapkami :D







niedziela, 10 czerwca 2012

Piknik buldożków i mopsików w Tychach.

Dziś w parku odbyło się spotkanie tyskich (i nie tylko) buldożków i mopsików oraz ich właścicieli. Precel nie bardzo wiedział, w którą stronę iść i którego pieska wąchać ;) Były konkursy i grupowe zdjęcie. Podczas jego robienia słychać było wszechobecny charkot :D









wtorek, 5 czerwca 2012

Różne, dziwne miejsca.


Precel często lokuje się w dziwnych miejscach i przybiera jeszcze dziwniejsze pozy. Pomimo surowego zakazu wchodzenia na łóżko (który trwał jakieś trzy pierwsze tygodnie) i postanowienia, że pies będzie spał na swoim posłaniu, uległam słodkiemu pyszczkowi i proszącym oczętom, w związku z czym Precel śpi w wyrku na honorowym miejscu. Za to w ciągu dnia znajduje różne miejsca na drzemeczki, tudzież posiadówki. A ja wtedy łapię aparat i pstrykam foty :) Tak myślę, może te jego dziwaczne upodobania na wspinanie się po meblach biorą się stąd, że Precel podjada whiskasa ;)












Jak widać na zdjęciach ma swoje ulubione miejsca :) Stół jest przecież taki wygodny ;)