niedziela, 7 października 2012

Zalety posiadania psa.

Już od ponad roku jestem właścicielką czworonoga. Szybko to zleciało. Dopiero co się zastanawiałam, czy kupno psa to aby na pewno dobry pomysł. Przekonałam się, że tak :) Pomimo niektórych trudności, które są nadal, wzbogaciłam swoje życie o duuuużo szczęścia. Po litrach sików wylanych na panele i dziesiątkach zaschniętych kupek znalezionych w roku pokoju ;) wypracowaliśmy system 3-spacerowy. W moim wypadku nie sprawdził się koszmar spacerowy i wychodzenie z psem z niechęcią: Precel jest śpiochem i nie zrywa się o 5 rano, ba nawet o 9 czasem ma problem wstać ;) Także ranny spacer jest ok, przy okazji są zawsze świeże bułeczki - na szczęście mamy parę piekarnianych okienek w okolicy. Po południowy spacer to zwykle jakaś zabawa lub szkolenie, a gdy jestem w pracy korzystamy z pomocy bliskich, którym bardzo dziękujemy :) Wieczorem w parku spotykamy się z pieskimi kumplami Precla i ich właścicielami. Tak więc spacery to sama przyjemność, no chyba, że leje, ale na szczęście mopsy też nie lubią deszczu. Mój pies nauczył i cały czas uczy mnie cierpliwości, a także radości z drobiazgów. Jego pomarszczona mordka z rana od razu poprawia humor. Oduczył mnie pedantyzmu, bo przecież przy psie ciężko o idealny porządek ;) Dzięki niemu poznałam wiele ciekawych ludzi i jeszcze więcej mam nadzieję poznać. I jak pomyślę, że będę miała na głowie tego boroczka tylko kilkanaście lat, to już robi mi się smutno!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz