Kiedy któregoś wieczoru zastanawiałam się kto ubrał wczorajsze skarpetki - zorientowałam się, że to Precel wydziela ten "zapach". A więc nadszedł czas pierwszej kąpieli. Przygotowałam ręczniki i szampon (z polecenia: Dr Seidl - szampon dla szczeniąt z proteinami i alantoiną), i razem z Preclem udaliśmy się do łazienki. Przygotowana na najgorsze, z torbą smakołyków, zostałam pozytywnie zaskoczona. Precel stał ładnie przez całą kąpiel, nie wyrywał się, ani nie marudził. Po kąpieli został porządnie wytarty w trzy ręczniki. Za wzorowe zachowanie - nagroda - bucik ze skóry wołowej :)
Niestety przy kąpieli ciężko było pstryknąć jakąś dobrą fotkę :(
Za to przy obgryzaniu bucika sprawa była prostsza :)
Pumba też miała ten szampon! Jest bardzo dobry! No to Precel jest teraz czyściuteńki, przydałoby się żeby śnieg popadał teraz, to by się nie ubrudził ;)
OdpowiedzUsuń