poniedziałek, 10 października 2011

Boski Precel.

Bachmat - tak został nazwany mój mopsik w hodowli. Kiedy się już na niego zdecydowaliśmy - hodowcy zaproponowali, że na przeglądzie podadzą nasze imię i będzie ono widniało na metryczce. Był to drugi miot, więc wszystkie pieski musiały mieć imiona na literę B. Ponieważ ja już od dawna miałam wybrane imię dla psa (nie pamiętam kiedy i dlaczego je wymyśliłam - wiedziałam, że jak kiedyś będę mieć psa - nazwę go Precel ;)) i nie zaczynało się ono na literkę B - trzeba było coś wymyśleć ;) Zastanawialiśmy się z narzeczonym nad BIG Precel i BOSKI Precel. Ponieważ Boski rokuje lepiej niż Big - padło właśnie na to ;) Jak się później okazało Precel to po niemiecku BREZEL - i było by jednoczłonowe na B :) No, ale przecież on taki boski ;)





PS. Po przeziębieniu Precka nie ma już śladu :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz