Od pierwszego spaceru Precel wykazywał zamiłowanie do liści ;) Zapewne nie jest odosobnionym przypadkiem i szeleszczące, kolorowe liście przyprawiają o zawrót głowy nie jednego psa. Nie ma to jak przebieżka jesienną, liściową porą :)
Czasem dobrze jest też usiąść w liściach...
...lub powąchać liścia :)
Po prostu śliczności!
OdpowiedzUsuń