poniedziałek, 28 listopada 2011

Ważenie.

Po ostatniej wizycie u weterynarza, kiedy to Pani z przerażeniem oznajmiła mi, że Precel waży 6 kg - zmniejszyliśmy posiłki do 3 razy dziennie. Precel przestał się zaokrąglać niczym piłeczka i trochę zszedł z wagi. Oczywiście jako szczeniak bardzo ważne jest, żeby odpowiednio się odżywiał, ale w obawie o jego stawy trzeba było nieco skorygować jego racje żywieniowe. Po energii, którą w sobie ma - śmiem twierdzić, że niczego mu nie brakuje ;) Teraz waży 5,7 kg :)

"Nie chcę patrzeć - Ty mi powiedz ile ważę."


"I co?"



2 komentarze:

  1. Hihi, świetna relacja z ważenia. Mu Pumbę ważymy tak, że bierzemy ją na ręce i potem odejmujemy naszą masę :) Nie chce stać na wadze... A Precelek chyba to lubi, fajnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na początku nie chciał wchodzić na wagę, ale parę smakołyków go przekonało :)

    OdpowiedzUsuń